Potrzeba :
– serce wołowe
– 1 łyżka smalcu lub masła klarowanego
– sól, pieprz
Wykonanie :
– serce myjemy pod bieżącą wodą
– nacinamy skórę co 1,5 cm , ale bardzo płytko , tylko tyle żeby przeciąć , nie zagłębiać się z nożem w temat 🙂
– tniemy cienkie plastry ,grubość – tak 0.5 cm
– rozgrzewamy na patelni tłuszcz
– smażymy fileciki na dość mocnym ogniu , dosłownie minutę z jednej , minutę z drugiej ( albo i krócej jak na ostrym ogniu ktoś pojedzie 🙂 )
– przełożyć na talerz
– posolić , popieprzyć
– wcinać z apetytem !
Uwagi :
– smażone na smalcu są najlepsze !
– przy smażeniu wrzuciłem kilka igieł rozmarynu , bo bardzo lubię rozmaryn , ale bez zioła też są pyszne 🙂
– ja zjadłem 8 takich filecików na raz :p zagryzłem je tylko pomidorkami , nic więcej do szczęścia nie potrzebowałem :]
– jeśli nie ponacinacie skóry , to ona przy smażeniu się ściągnie i fileciki się wywiną na drugą stronę i nie da się ich równo usmażyć
– oczywiście można pokroić sobie kawałki jak na steki grubości 1.5-2 cm i smażyć po kilka minut z każdej strony , ale mi to się to gorzej jadło , cienki fileciki duuużo lepsze 🙂