Warzywa grillowane z smalcem z dzika

Dzień doooobry!
Dziś śniadanko, które może być też świetną kolacją 🙂
Pasuje i tu i tu
Co my tu mamy?
Najważniejsza rzecz, to
smalec z dzika z mięsem 🙂 Czyli wytapiamy słoninę i boczek i mamy smalczyk. Ja dostałem już gotowy wyrób od Tytusa z ul.Wspólnej 3 w Opolu, to głupio było nie brać Za darmo to i ocet słodki! :p
Dobra, co mamy dalej?
Kawałek cukinii się jeszcze ostał, papryka, pieczarki, marchewka, pomidor (wiem, że nie sezon, ale Asia lubi, to dostała) no i pyry!

  • Kartofle ugotowane w mundurkach dzień wcześniej i po wystygnięciu przekrojone na pół
  • Marchew obrana, pokrojona w ukośne plastry 
  • Papryka pokrojona w paski
  • Pieczarki pokrojone w plastry
  • Cukinia pokrojona w ukośne plastry
  • Pomidor pokrojony w plastry około 0.5 cm
  • na patelni grillowej rozgrzać łyżkę smalcu i smażymy warzywa po 3-4 minuty z każdej strony 
  • czym to przyprawić ? ja najbardziej lubię pieprz ziołowy i sól kamienną niejodowaną
  • do tego trochę zimnego smalcu obok warzyw i można wcinać 🙂 
Ja ze względu na insulinooporność jem takie coś wieczorem (rano bez kartofli)
Asia z kolei może to jeść kiedy chce, nie ma nietolerancji na żaden z tych produktów, a hashimoto lubi węgle)
Miłego dzionka!
Paweł 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*