Potrzeba dla jednej osoby :
Omlet :
– 3 jajka
– 50 ml ( tyle ile kieliszek od wódki ) mleka kokosowego ( przepis na mleko i mąkę TU )
– 3 łyżki mąki kokosowej
– sól, pieprz
Farsz :
– 50 ml mleka kokosowego
– pół cebuli
– 2 ząbki czosnku
– 1/2 marchewki
– 1/2 pietruszki
– 1/4 pora
– 2 szczypty tymianku cytrynowego lub trawy cytrynowej , lub sok z połowy cytryny
– sól, pieprz
– 2 łyżki masła klarowanego
– pół wędzonej makreli
Wykonanie:
– makrelę obrać ze skóry i powybierać ości ( najlepiej palcami kawałek za kawałkiem sprawdzać czy nie czai się zdradziecko ość , która chciwie pragnie wbić się nam w gardło )
– obrane kawałeczki ryby odłożyć sobie do miseczki , umyć łapki i posprzątać na stole , żeby nigdzie się żadna ość nie zapodziała
– cebulę i czosnek obrać , pokroić jak kto umie
– marchew i pietruszkę obrać i pokroić np. w plastry
– por przeciąć wzdłuż na pół i pod bieżącą wodą wypłukać każdy liść z piasku
– następnie pokroić por w paseczki/półksiężyce
– na patelni rozgrzać łyżkę masła klarowanego
– wrzucić cebulę , czosnek i por
– zasmażać 2 minuty
– dodać marchew i pietruszkę
– zasmażać 2 minuty
– wlać mleko kokosowe
– dodać sól, pieprz , tymianek cytrynowy ( lub kwaśny zamiennik )
– przykryć pokrywką
– ustawić średni, a nawet taki trochę słabszy ogień
– dusić 5 minut
– warzywa się teraz duszą , więc mamy czas zrobić omlet
Omlet :
– jajka wybić na głęboki talerz
– posolić , popieprzyć
– widelcem mocno mieszać , tak z minutę , a nawet dwie
– mieszając cały czas dolać mleko kokosowe
– dosypać mąki kokosowej
– rozmieszać dokładnie
– rozgrzać patelnię z płaską łyżką masła klarowanego
– na gorący tłuszcz wylać masę jajeczną
– zmniejszyć ogień , przykryć pokrywką , smażyć aż się zetnie omlet ( nie będzie nic na nim pływać/ruszać się )
– omlet przełożyć na talerz , na niego przełożyć duszone warzywka
– posypać wędzoną makrelą
Uwagi :
– dobre …
– a nawet bardzo dobre jedzonko :p
– jeśli ktoś ma już poszykowane ugotowane warzywka w lodówce , to ma już pół roboty za sobą , wtsraczy je wrzucić do podsmażonych warzyw cebulowych
– makrele od razu obierzcie całą , za jednym zamachem/bałaganem będziecie mieli uszykowaną od razu do zjedzenia rybę
genialne – dzieki 🙂
a Inulina? robię z nią omlety. Truje się czy OK ?
nie używam inuliny , więc nie zajmuje stanowiska 🙂
Ja tego nie potrzebuje do produkcji 🙂
Pozdrawiam
Paweł