Elo !
Ostatnio było trochę pusto i wiatr wiał na blogu, bo mieliśmy urlop z Tygryskiem 🙂
Ponieważ jednak sporo ludzi cieszy się z szczegółowej relacji, to jeszcze będziemy kontynuować
relację z postu 🙂
W ogóle, powiem Wam, że nie spodziewaliśmy się z Asią, że tylu ludzi jest na “Dąbrowskiej”, lub zainspirowani naszymi historiami przechodzą na post. Asieńka dziwi się tym bardziej, że są po pierwsze wakacje, a po drugie jesteśmy w pełni sezonu owocowego. Jednak są w narodzie ludzie z mocną psychiką i potężnym postanowieniem powrotu do zdrowia na złość medycynie konwencjonalnej 🙂
No dobra, jedziemy, co jedliśmy przez kolejne dwa dni?
Jeszcze na spokojnie, ugotowałem kilka buraków, starłem na tarce. Dodałem trochę soli, pieprzu ziołowego i łyżkę octu jabłkowego. Oprócz tego leczo na bazie pomidorów. Tym razem zrobiłem eksperyment. Zastanawiałem się, jak wyjdą warzywa z wolnowaru. Sparzyłem kilka pomidorów, pokroiłem w kostkę, dodałem cebuli, czosnku, trochę cukinii, kalarepy, dodałem suszonej bazylii i oregano i wstawiłem na 9 godzin, żeby było bardzo miękkie, na granicy papki.Po 7 godzinach wiedziony ciekawością spróbowałem łyżkę leczo i warzywa były w sam raz 🙂
Wprowadziłem też powoli surowe jabłka, jedliśmy pomału i brzuszki nas nie bolały, znaczy się żołądek ruszył 🙂
Dzień 21
Śniadanie:
300 gr. ugotowanych tartych buraków – około 150 kcl
Obiad
300 gr Pomidorowego leczo – około 120 kcl
kolacja
1 grejfrut – około 100 kcl
Razem: 370 kcl
Dzień 22
Śniadanie
200 gr. Gotowanego kalafiora – około 50 kcl
1 pomidor – około 50 kcl
II śniadanie
2 jabłka – około 170 kcl
Obiad
300g Pomidorowe leczo – około 130 kcl
Kolacja
1 grejfrut – około 100 kcl
Razem 500 kcl
Cześć! Bardzo mnie inspirują Wasze postowe doświadczenia 🙂 Niestety mam problem z jedzeniem jabłek bo: 1. mam na nie uczulenie, 2. jak zjem owoc na drugie śniadanie to za godzinę włącza mi sie mega głód. Owoce jadam tylko na kolację. W związku z tym poradźcie mi proszę czym mogę zastąpić jabłka w poście dr Dąbrowskiej?
Pozdrawiam gorąco
A
na "Dąbrowskiej" można jeść owoce:
– jabłka
– grejfruty
– cytryny
Asia ma nietolerancję cytryn, grajfrutów nienawidzi, tylko jabłka jej zostają :p
Ja jem i jabłka i grejfruty
Nie musisz jeść jabłek na II śniadanie, możesz jeść np. startą marchewkę z grejfrutem, albo zagryzać samą marchew (ale nie za dużo 1-2 bo później się ciężko trawi i brzuch boli)
Cześć, nadal Wam kibicuję i cieszę się, że są efekty. Kopalnia wiedzy! Będę z niej czerpać ale po sezonie owocowym. Przy okazji zapytam bo pewnie wiele osób czyta ten blog i może znajdzie się ktoś mający RZS i stosując Paleo lub Dąbrowską ma jakieś efekty. Choroba dotyczy mojego kolegi. Zrezygnował ze zbóż, cukru, nabiału, próbował homeopatię ale wyniki mizerne. Chcę go namówić na wyjazd z dietą Dr Ewy do jej ośrodka. Słyszał ktoś o pozytywnych efektach przy RZS. O Hashimoto wiele pozytywnych doniesień a o tym paskudztwie nikt nie pisze. Nic nie pomaga czy uleczeni się nie wypowiadają?