Świeże soczki :)

Jak wiecie , warzyw mamy teraz multum :p W zeszłym roku podobną wuchtę mieliśmy owoców , głównie jabłek, śliwek i moreli . Tej jesieni jest odwrotnie , owoców mamy raptem po garści z każdego drzewa , za to warzyw
mnogość . Na szczęście dobry zięć , ma zawsze dobrą teściową  :p Mamusia ma jabłonkę , która w tym roku fest obrodziła . Miałem sobie nazrywać ile chciałem . Oczywiście , z rozpędu wziąłem za dużo , ja owoców praktycznie nie jem , Asia u nas je wcina za nas dwoje . No i Asia pyta co mam zamiar zrobić z tymi jabłkami ? Myślałem o jakimś musie , ale nie mam tyle czasu , żeby się w to bawić . No to wziąłem sokowirówkę i zrobiłem dla Asieńki dwa dzbanki soczków z marchewki i z jabłek . Ona co jakiś czas kupuje sobie takie soki jednodniowe . Po co wydawać bejmy , jak można mieć za darmo :p  Poza tym  , sok , który sami zrobimy , z owoców i warzyw które są z naszych ogrodów , jest tysiąc razy lepszy i zdrowszy , niż najładniej zapakowany w butelkę soczek w sklepie 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*