Od razu na na dzień dobry napiszę , że jest to baaardzo proste i szybkie danie, no i robi się je w zasadzie na jednej patelni 🙂 Nie jest to klasyczna arrabbiata, bo po pierwsze nie jest z penne , po drugie nie ma
parmezanu , po trzecie jest dorzucony wędzony boczek . Wędzonkę daję , żeby czymś zastąpić wyrazisty smak jaki daje ser . Powiem Wam szczerze , że mi tak wersja nawet bardziej smakuje :p . Arrabbiato znaczy po włosku , zły/ wściekły , nazwę ten sos taką , ponieważ powinien być bardzo ostry . Ostrość powinna być uzyskana ostrą papryką np.chilli . Przyznam się Wam , że nie lubię ostrego smaku , dlatego u siebie w domu nie używam ostrych papryczek , ale jak ktoś lubi , to wolna wola 🙂
Zamiast penne jest spaghetti , tyle że zamiast z mąki jest z cukinii :p
Potrzeba na dwie porcje :
– puszka pomidorów bez skórki ( najwygodniej kupić krojone )
– 1 cebula
– 2-4 ząbki czosnku
– 1-2 papryczki chilli ( jak ktoś lubi ostre )
– 10 dkg wędzonego boczku
– 0.4 kg makaronu z cukinii , czyli jakieś cztery garście
– 2 łyżki masła klarowanego , albo smalcu
– kilka listków bazylii , gałązka oregano ( jak suszone zioła , to po jednej płaskiej łyżeczce od herbaty )
– sól
Wykonanie :
– najpierw trzeba zrobić makaron , najłatwiej to zrobić spiromatem , czyli tarką spiralną , co to jest pisałem TUTAJ
– cebulę i czosnek obrać i pokroić jak kto umie . Ja dałem cebulę w piórka , a czosnek w grube plastry
– boczek pokroić w paseczki , albo w kostkę
– papryczkę chilli drobno posiekać
– bierzemy duża patelnię/rondel/ albo garnek
– wstawiamy na kuchenkę na średni płomień , dajemy tłuszcz , rozgrzewamy
– wrzucamy boczek , smażymy 2- 3 minuty , co jakiś czas mieszając
– dorzucamy cebulę z czosnkiem
– zasmażamy jakieś 2 minuty
– dodajemy pomidory z puszki
– lekko solimy ( zależy czy boczek jest mocno słony )
– dodajemy papryczkę ( jak ktoś nie lubi , tak jak my , to daje trochę pieprzu :p )
– posypujemy ziołami , mieszamy
– przykrywamy pokrywką i dusimy z 5 minut
– podnosimy pokrywkę
– wrzucamy do sosu makaron z cukinii
– mieszamy , przykrywamy pokrywka i gotujemy ze 2 minuty
-chodzi o to , żeby cukinia się nie rozgotowała , tylko była lekko twardawa . W zasadzie to można wrzucić makaron do wrzącego sosu , zamieszać i od razu nakładać , ja taki lubię , jest fajnie chrupiący , ale tu już kwestia gustu każdego z osobna
Uwagi :
– pomidory najlepiej mieć
a). swoje z działki
b). sparzone ze skórki
c). wydłubany miąższ i pestki , żeby użyć tylko “mięsistej ” części pomidora
Ale , że wiadomo jak to jest , jak większość ludzi mieszka w blokach, czasu nie ma na nic , pomidory kupuje w tezko , więc już lepiej się nie bawić i od razu kupić gotową puszkę z pokrojonymi pomidorami . Ja użyłem pomidorki koktailowe , po prostu je umyłem , wrzuciłem , pogotowałem , część się rozpadła a część została w całości
– cebulę użyłem czerwoną , bo biała mi się skończyła :p