Jajecznica bez jajek

Dziś jajecznica bez jajek . Dlaczego tak ? Odpowiedź jet bardzo prosta . Asieńka ma nietolerancję na jajka . Dlatego wszelkie jajecznice/omlety/fritaty jem albo wtedy , gdy ona jest w pracy , albo  robię  sobie w pracy ( Asia jajka bardzo lubiła i nie chce jej robić smaka ) . Jedyna formą jajka którą spożywam przy żonie , to
wtedy , kiedy pijam je na surowo , ona by tego nie przełknęła ,to i nie zazdrości :p . Pomysł na to przyszedł gdy Asia za wcześnie wstała rano . Chciałem sobie na szybkko jajkownicę zrobić  z kiełbasą i warzywami . A że już przyszła do kuchni , to dorzuciłem więcej warzyw zamiast jajek i tym sposobem wyszła jajecznica bez jajek , którą obje mogliśmy bezpiecznie zjeść 🙂

Potrzeba na dwie porcje :
– 2 kiełbasy śląskie
– 1 papryka
– 100 gram pomidorków koktailowych ( ze dwie garście )
– 2 czerwone rzodkiewki
– 2 białe rzodkiewki ( wielkości ołówka )
– 2 łyżki smalcu lub masła klarowanego
– 1 cebula
– kilka igieł rozmarynu świeżego , lub szczypta suszonego
– sól, pieprz

Wykonanie :
– warzywa umyć
– pomidorki jak są duże to przekroić na pół , jak wielkości dużego paznokcia to nie przekrawać
– paprykę pokroić w kostkę
– rzodkiewki pokroić w plasterki
– cebulę obrać i pokroić w kostkę
– kiełbasę pokroić w plasterki
– na dużej patelni rozgrzać tłuszcz
– wrzucić cebulę
– zasmażać minutę
– dorzucić kiełbasę , zamieszać
– zasmażać z minutę
– dorzucić resztę warzyw
– lekko posolić i popieprzyć
– zamieszać
– przykryć pokrywką i na średnim ogniu dusić z 8 -10 minut

3 komentarze

  1. Pawle, ależ Ty musisz kochać tą żonę swoja, skoro dokonujesz takich poświęceń i wyczynów 😉 Zazdraszczam Asiu, taki facet to skarb 🙂

    Pozdrawiam Was serdecznie 🙂

  2. My się oboje bardzo kochamy i uzupełniamy 🙂 Ja gotuję i brudzę , a Asia sprząta i dba o to , żeby w domu było czysto 🙂

  3. 🙂 Moi mili, no to podwójnie Wam zazdraszczam, żeście się tak pięknie dobrali 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*