Faszerowane pieczarki

Lubie wszelkie grzybki i leśne i hodowlane  i smażone i marynowane . Ale lubię też
faszerowane . Pieczarki do tego nadają się znakomicie . Może to być pyszna kolacja , czy śniadanie , lub dodatek do obiadu . Smakują doskonale same , jak i z sałatką ( ja jadłem same i przegryzałem pomidorkami 🙂 ) . Dla siebie zrobiłem z dodatkiem surowego jajka , a dla Asi zrobiłem bez jajka , dałem tylko mąki kokosowej , żeby się to skleiło trochę ze sobą , jedne i drugie bardzo dobre .

Potrzeba na 2 porcje :
– 10 dużych , ładnych pieczarek
– 1 cebula 
– 3 ząbki czosnku
– 2 łyżki mąki kokosowej
– 1 jajko
– pęczek szczypiorku ( lub pietruszki ) 
– sól, pieprz
– 1 łyżka tłuszczu ( dałem smalec )

Wykonanie :
– włączyć piekarnik i ustawić na 180 stopni 
– pieczarki opłukać pod bieżącą wodą
– powycinać “nóżki ” i delikatnie nożykiem wydłubać trochę w środku , żeby zrobić małe wgłębienie
– nóżki i wszelkie wykrawki z pieczarek drobno pokroić nożem
– cebulę i czosnek obrać i pokroić jak kto umie ( fajnie by było jak najdrobniej 🙂 )
-szczypiorek opłukać pod bieżącą wodą i pokroić drobno
– na patelni rozgrzać tłuszcz
– dodać cebulę, smażyć 2 minuty
– dodać pokrojone pieczarki
– smażyć 5 minut
– przełożyć zawartość patelni do jakieś miski
– dodać sól , pieprz , mąkę kokosową i pomieszać
– dodać jajko i posiekany szczypiorek
– dokładnie wymieszać
– nakładamy po jednej łyżce farszu do każdego kapelusza
– układamy nafaszerowane pieczarki na blaszce
– wkładamy do piekarnika , pieczemy 20 minut

Uwagi :

– ja po prostu zagryzałem te pieczarki pomidorkami , ale spokojnie można zrobić dowolną sałatę i ułożyć na niej takie pieczareczki   , żeby zachwycić współbiesiadnika 🙂
– jak nie zjecie wszystkiego od razu to spokojnie można je odgrzać znowu w piekarniku , ale na zimno też smakują zajebiście 🙂

       WYDRĄŻONE I CZĘŚCIOWO NAFASZEROWANE PIECZARECZKI 🙂

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*