Czasami , gdy czasu jest tyle , żeby się ubrać , zawiązać buty i wyjść z domu ,
nie ma czasu na nic …..
Ale ale ! , jak to wyjść z domu bez śniadania ?
Co tu jadłem :
– 3 jajka – każde po kolei do szklanki i chlup ! wypite
– avokado na pół , trochę soli himalajskiej i pieprzu ziołowego i łyżeczką wyjedzone z środka
– surowa kiełbasa polska na przegryzkę
– i jedna cykoria , bo lubię cykorię zawsze i o każdej porze . Pozatym mogę wziąć w rękę i dojeść idąc po schodach :p
Zazwyczaj jajka obrabiam termicznie , ale jak jestem głodny i nie mam czasu , to po prostu je wypijam/połykam . Surowych jajek nie doprawiam . Surowe żółtko jest tak pyszne, że nie potrzebuje przypraw 🙂
I to mi się podoba 🙂
A znajomi ciągle pytają: co Ty jesz na tym paleo(dokladnie to jestem na AIP)? A jak słyszą co: ojej to ja bym głodny/a ciągle chodził/a, ojej to Ty całe dnie w kuchni stoisz. Tym czasem: "prościej zawsze znaczy lepiej, i w diecie i w miłości" – jak powiada p. Antoni Huczyński.
pozdrawiam
jagoda
ale w czym problem , żeby raz na kilka dni obrać i ugotować większ ilość warzyw . Później tylko patelnia , łyżka tłuszczu , garść warzyw , do tego kawałek mięsa/ryby , przyprawy i gotowe jedzenie . Takie śniadanie, czy obiad robi się w kilka minut , w większości na jednej patelni , oszczędza się czas, energię , wodę , płyn do naczyń = więcej $ na przyjemności np. nerkowce :p .
Znacznie dłużej się robi "normalne" obiady , bo np. pierogi , makaron , wszelkie kluchy na mące , to jest dużo roboty i jeszcze więcej bałaganu w kuchni . Paleo jest czystsze i szybsze . Poza tym dużo bardziej różnorodne i np. śniadanie nie są nudne jak większości Polaków – bułka z szynką , lub serem + herbata na śniadanie
Pozdrawiam
Paweł
Dokładnie tak jak piszesz, nic dodać nic ująć 🙂
Mnie najwięcej czasu schodzi na różnorakie surówki i sałatki. Dużo dań głównych gotuję w wolnowarze, siup wszystko do gara i za parę godzin pyszne mięsko, czy rosół gotowy.
pozdrawiam Was
jagoda
na surówki , to kupiłem maszynkę do mielenia zelmera z nakładkami do surówek i do robienia kiełbasy :p
Wolnowar to zabawka na którą też się czaję :p
Pozdro
Paweł