Potrzeba dla jednej osoby :
– kilka plastrów salcesonu
– kilka plastrów szynki wędzonej
– kilka plastrów boczku wędzonego
– pół pomidora
– sól, pieprz , rozmaryn
– 2 łyżki masła klarowanego
– jedna mała gałązka rozmarynu ( z 10 igieł)
– 2 łyżki masła klarowanego
Wykonanie :
– cukinię obrać ze skóry , pokroić w plastry ( jeśli pokroicie w “kółka” to palcem wypchnijcie miąższ z pestkami ze środka )
– czosnek obrać i pokroić w plasterki
– rozgrzać na patelni masło
– wrzucić cukinię , smażyć około 3-5 min
– obrócić cukinię na drugą stronę
– dodać czosnek
– posolić , popieprzyć , dodać rozmaryn
– smażyć 3 minuty
– zamieszać, przykryć pokrywką , zmniejszyć płomień
– dusić 5 minut
– na talerzu ułożyć wędliny , położyć cukinie i kawałki pomidora
uwagi :
– do tego pasuje i musztarda i ketchup i ajwar , ogólnie , co kto chce/może/lubi
– wędliny należy kupić u dobrego rzeźnika , a nie w markecie ( ja użyłem wędzonek które sam zrobiłem , a salceson kupiłem na wsi od gospodarza )
Gratuluję pomysłów związanych z przepisami 🙂 Na połowę z tych dań wogóle bym nie wpadła. Ale ciekawi mnie, jak wytrzymujesz na magisterce z dietetyki będąc paleo? Przecież tam jest tyle mitów i pierdoł, że aż taka wiedza boli. Nie jesteś zażenowana tym, czego musisz się uczyć? Sama się zastanawiam nad dietetyką od września ale nie wiem czy wytrzymam słuchając tych głupot….
Pozdrawiam
Pomysły przychodzą same 🙂 Otwieram lodówkę , biorę nóż do ręki i zaczynam działać :p . Ale jak się pracuje w zawodzie na kuchni 18 lat to się to robi odruchowo i automatycznie . Nie zastanawiam się wiele , jestem głodny to coś robię :p
Pozdrawiam
Paweł
Hejka
Ja mam mgr inż. z technologii żywności, a żeby było śmieszniej, z technologii zbóż 🙂
A dietetyka to tylko podyplomowo, więc te półtora roku jakoś się przemęczę dla papieru 😛
A potem chciałabym się tym poważniej zająć i po to jest mi on potrzebny 😛 Ale już zdążyłam parę razy się na zajęciach wkurzyć. Ale mam w grupie kolesia który też jest na paleo 🙂
Pozdrawiam
Asia